Model 500 to swoista maskotka Fiata – koncern chętnie wraca do tej oryginalnej bryły, co jakiś czas nadając jej nowy kształt. Nie tak dawno, bo w połowie zeszłego roku, włoska marka zachwyciła nas kolejną odsłoną kultowej „pięćsetki”: wersje Star i Rockstar zdobyły nasze serca nowocześnie prezentującym się nadwoziem, wnętrzem stworzonym dla koneserów minimalizmu i możliwościami, za które od lat cenimy te włoskie samochody. Przyjrzyjmy się wersji Rockstar: co nas zaskakuje, a co wprawia w zachwyt?
Na europejskich drogach od lat
Aż trudno uwierzyć, że Fiat 500 po raz pierwszy wyjechał na nasze drogi pod koniec lat 50. XX wieku. Przecież były z nami „od zawsze”, prawda? Dziś mija nieco ponad 60 lat od debiutu, a model nie przestaje nas zachwycać. Tym, co przemawia za jego popularnością, jest bez wątpienia wygląd. Nie ma się co oszukiwać: „pięćsetkę” zjadamy wzrokiem, a dopiero różniej raczymy się tym, co czeka wewnątrz. To wyznacznik trendów na czterech kołach. Obłej, przyjemnej dla oka linii nadwozia Fiat zawdzięcza uwielbienie kierowców poszukujących auta z charakterem. Nie dziwi więc, że włoski koncern co jakiś czas odświeża model, dopasowując go do oczekiwań współczesnego kierowcy.
Charakterne auto dla charakternego kierowcy
Fiat 500 Rockstar to samochód stworzony z myślą o kierowcy młodym, eleganckim, za pan brat z nowinkami technicznymi, a do tego takiemu, który pozostaje wierny klasyce. To zarazem wersja ekskluzywna, niepozostająca w tyle jeśli chodzi o najnowsze trendy motoryzacyjne. Poczynając od kolorów (matowa zieleń, szalenie modna w ostatnich latach), przechodząc przez lifting (bardziej sportowa twarz) i wyposażenie (ultranowoczesne), a kończąc na nowoczesnych rozwiązaniach w kwestii silników… tak, to prawda. Fiat 500 dostępny jest także w wersji hybrydowej. To kolejny dowód na to, że włoski koncern świetnie odnajduje się w aktualnych trendach.
Dodaj komentarz